Wiecie że?

Że dziś będąc szpiegiem i dzieląc się raportem z eventu. Prawdopodobnie przy dostarczeniu raportu do siedziby, raport będzie przedawniony. Więc szpiegostwo w tych czasach jest niemożliwe by było owocne dla zmian karania z przedawnionych informacji. Agresora jest bardzo mało. Wszystko to iluzja siedzib nad chęcią zdobywania. Każdy kraj ma wojsko, nie da się szpiegować wszystkiego. Efekt będzie błędny. Przy zmianie szybkich zasad. Szczerze żadnego kraju nie da się zdobyć frontem w dzisiejszych czasach z myślą o współpracy z tubylcami ponieważ będzie niezrozumienie kultury między wszystkimi stronami. Jeśli dojdzie do bombardowania sąsiedniego kraju z chęcią jego przejęcia, nigdy nie zostanie odbudowane w życiu obywateli wrogiego państwa ponieważ nie będą mieli tak silnej woli do odbudowy, takiej jak obywatele bombardowanego kraju. I po wyczerpaniu amunicji i żołnierzy, poszkodowany kraj się odbuduje z czasem. Zawsze były wojny w ancient czasach, ale tam się zdobywało z trudem fortecę sąsiada. W średniowieczu się zaczynało budować Europę. I walczono o swoją rację w każdym królestwie. Kiedyś było możliwe wygnanie z państwa ludności gdy rycerze umierali danej wspólnoty. Choć wtedy można było iść wszędzie w wszystkie strony jako nowy rozdział plemienia. Dziś żyjemy w takich czasach gdzie jest niemożliwe wyludniać dany kraj. Nie ma na to sił. Możemy się jedynie wymieniać handlem i sobie towarzyszyć w sojuszu. Nie musimy dużo ze sobą rozmawiać. Ważne by mówić “i need this, this and this, have you? If you need some help, all the time we are in the friendships. I wszyscy dbają o swoją kulturę.